czwartek, 1 marca 2012

Prolog:

"~Miód jest słodki, lecz słodycz jego graniczy z ckliwością i zabytkiem smaku zabija apetyt. Kochaj więc umiarkowanie.~"
W tej chwili już nic mnie nie boli. Wszystko minęło. W ostatnim czasie gdy ból jest coraz większy nie jest już dla mnie odczuwalny. Takich momentów jak ten było mnóstwo. Ale zaraz muszę się podnieść. Iść pracować dalej. Czekam aż będę miała 18 lat. Wreszcie skończy się to całe piekło.  W oddali słyszałam krzyki. Znów się kłócili. Od czasu kiedy ojciec zabił matkę a później sam popełnił samobójstwo nie miałam nikogo zaufanego. Owszem, mieszkam teraz u babci i nie narzekam. Ale brat ojca - Thomas oczekuje wyjaśnień za wszystko. Chce pieniędzy które pożyczył ojcu gdy jeszcze żył. Pracuje jako organizator imprez. Mama kochała mnie ponad wszystko. Mam w głowie jej głos „ Megg, będzie dobrze. Uciekniemy stąd. Ojciec się nie dowie” Tak się nie stało. Jest już za późno… Dziś ja, kończąca za 5 miesięcy  18 lat Maggie Brian, szczupła i wysoka jasna brunetka z szarymi oczami  czuję się odpowiedzialna za siebie i moją siostrę – Rose. Mająca niespełna  11 lat dziewczynka musi przechodzić przez to samo co ja. Mieszkamy na obrzeżach Londynu. Boję się tego co będzie, co nastąpi… 
_____________________________________________
Dziś dodam jeszcze pierwszy rozdział. Będzie to opowiadanie o historii która przytrafiła się 18 letniej Megg i one direction. Zapraszam do czytania. Nala. xooo. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz